sobota, 28 marca 2009

Jamnik, Kijowska 11, cz. 4




Komis. Oferta zachęcająca, bardzo: komputery, RTV, AGD, instrumenty muzyczne, odzież, obrazy. No ja to najbardziej, to te obrazy bym chciała zobaczyć. Naprawdę. Szkoda, że przechodziłam tamtędy w niedzielę.


Mój ulubiony sklep: hurtowania podszewek ze swoją galerią, której nie powstydziłaby się poznańska palmiarnia ;)

Oczywiście jest i salon kosmetyczno - fryzjerski oferujący przede wszystkim szeroki wybór tipsów oraz dziwny sklep z laptopami i krajalnicami, a także Biblioteka Publiczna.



2 komentarze:

  1. Widzę że komis przetrwał a i bibloteka się ostała.
    Z poważaniem Gnomik

    OdpowiedzUsuń
  2. Co do obrazów to ja ich wcześniej nie
    widzałem w tym komisie ale za to można było trafić na fajne starsze żeczy.
    Z poważaniem Gnomik

    OdpowiedzUsuń