Fiat 126 p

Ostatnio myślałam sobie, że powinnam w końcu zacząć jeździć autem (w sensie jako kierowca). Akurat do Waw wpadł Gaju, stary znajomy, który - tak jak ja - przez wiele lat woził się maluchem. Owocem tej wizyty jest poniższy wpis foto :)

Aurora, Dobra 33/35


Kultowe urodziny Kaczora w zeszłym wieku (kto pamięta kiedy to było dokładnie?)
Widać wypoczywające autka: moje (powyżej) i Gaja (żółte) oraz skacowanych już mocno gości.

A tu: wyprawa z Opola pod granicę zachodnią (3 dni, w tym 2 w trasie).
Jechaliśmy samochodem Gaja, bo mój już by takiej trasy nie przeżył. Uzar, Ponczek, ja, Gaju i Kica i też nie wiem kiedy to było..