piątek, 21 sierpnia 2009

Sen

Śniło mi się dziś, że wraz z Olą i dwoma facetami (nie wiem kto był, ale niby we śnie ich znałam) wzięliśmy jakieś halucynogeny. Sen był o tyle doskonały, że wszystko co się w nim działo było jak w rzeczywistości po konsumpcji, włącznie z lekką paranoją na zjeździe. Aż nabrałam smaka :)

3 komentarze:

  1. po tym Twoim wpisie ja też nabrałem :D

    OdpowiedzUsuń
  2. właśnie nadszedł sezon zbiorów, najlepszy czas żeby wybrać się na jakąś polankę

    OdpowiedzUsuń
  3. Dokładnie taki jest plan! :)

    OdpowiedzUsuń