W Polsce nielegalnie odstrzeliwuje się psy i koty. Często dzieje się
to podczas ich spaceru z właścicielem.
Robią to pseudomyśliwi, którzy z różnych powodów pozostają bezkarni.
Pomóż zmienić ten stan.
Pamiętaj, jeżeli idziesz do lasu, na pola nawet niewiele oddalone od
zabudowań to możesz spodziewać się, że ktoś użyje przy Tobie broni.
Chcemy czuć się bezpiecznie i mieć pewność, że możemy ochronić siebie
i nasze zwierzęta przed cierpieniem.
Naszym celem jest: by bezbronne psy i koty, nie były odstrzeliwane
przez pseudomyśliwych.
Tylko działając razem możemy zmusić środowiska myśliwskie do
samoregulacji, a sejm i senat do zmiany obowiązujących przepisów.
http://www.zabilimipsa.pl/ -->
Zacznijmy strzelać do myśliwych.
OdpowiedzUsuńja mam ochotę postrzelać z procy do właścicieli psów w mieście...
OdpowiedzUsuńJa się nie przyłączam. Ludzie mają coraz dziwniejsze psy, czasem tak agresywne, że nie sposób wypuścić je by pobiegały w mieście, jadą z nimi do lasu, jeden taki zagryzł mojego psa, którego miałam na smyczy. Sama żałowałam, że nie mam broni, zwłaszcza, że i moje życie było zagrożone, a pan 'peska' był bezradny. Właściciele puszczają psy, a te gryzą sarny, zagryzają zające, koty i cokolwiek innego. Kto jest mordercą?
OdpowiedzUsuńW lesie i na łące pies powinien być na smyczy, po prostu. Do psa na smyczy myśliwy nie ma prawa strzelić.
Zawsze są dwie strony medalu. Jednak przykłady zastrzelenia psów opisane na tej stronie powodują, że tym pseudomyśliwym strzeliłabym prosto w jaja.
OdpowiedzUsuńJak zwykle są odpowiedzalni ludzie. Tak i kretynów którzy zle wychowali swe psy powinno się napierdalać tak i pojebanych myśliwych którzy przeginają.
OdpowiedzUsuńNiestety żadne prawo nie jest w stanie sprawić by ludzie zachowali zdrowy rozsądek i równowagę.
OdpowiedzUsuń