czwartek, 2 kwietnia 2009

Dzieci

to chyba chciałam mieć dwa razy w życiu.
A w tym roku sporo ich się wykluje. Moja kuzynka rodzi w urodziny Paty, czyli zaraz. Oprócz Warszawy - Wrocław pęka. Rodzicami zostają takie ludki, że jak wspominam niektórych, to aż ciarki chodzą mi po plecach. Ale większość przyszłych rodziców nie wzbudza jednak obaw.
Tak czy siak - gwardia się kurczy, a dzieci kruszą, ;]

1 komentarz:

  1. Jeżeli w życiu może coś być bezapelacyjnie wspaniałe, to są to na pewno dzieci... Oczywiście własne ;)

    OdpowiedzUsuń