ODSŁONA 1
Miałam w tym miesiącu kompletne urwanie głowy i nic czasu.
Na szczęście, żeby znaleźć syf w mieście nawet nie musiałam się ruszać z domu :D

Kocie noski. Tyle ich nazbierałam przez 2 lata.

Zdechła mysz i kłaczki :D

To mój piękny pokój :)

... i balkon :D

Papuga jest bardziej przeźroczysta niż ta szyba (kamienica na Saskiej Kępie)
ODSŁONA 2
A to dla tych, którzy lubią poważne i "warszawskie" podejście do tematu :D
Bazar przy stadionie X-lecia. Przez wielu Warszawiaków utożsamiany ze wszelkim możliwym syfem i uważany za największą zakałę stolicy.

Niedziela 18. Służby porządkowe mają czas do 20, aby uprzątnąć 10.000 m2 (na moje oko ten teren jest mniejszy), bo od 3-4 rano cała impreza zaczyna się od nowa :D
ODSŁONA 3
Prawdziwy syf to wielomilionowe miasta tzw. krajów trzeciego i czwartego świata. Zdjęcia z Indii z zeszłego roku.




